Amortyzatory z Sieny

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z amortyzatorami z Fiata Sieny montowanymi do maluszka? Są łatwe w montażu bo u góry już mają szpilkę no i są gazowo-olejowe. Może się zmieniłem, ale muszę mieć namiastkę komfortu i chcę wiedzieć, czy nie ma gnecenia kręgosłupa z nimi i jak się zachowują z obniżonym zawieszeniem ?
Przemawiają za nimi dobre koszta i przeróbka tylko dolnego mocowania (do BIS pasują bez przeróbek). Ma ktoś z nimi jakieś doświadczenia?
I nie pisać mi że "bilstein the best" - bo wiem. Auto nie ma być katowane w rajdach, tylko jest lansowozem, więc wyluzujcie Wink

heheh widze ze zgubny wpływ komfortowego zawiasu wmerolu dał juz znac o sobie?? Laughing

w sumie bilsteiny od seryjnych różnią sie tym ze (podobnie jak te ze Sieny) sa olejowo- gazowe, powinny byc nieco mieksze niz bile, bo siena nie ma z tyłu silnika Smile

wiem ze koles zjakiegos fiata (z punto?) pakował amorki do malucha, miał ciezsze zadanie, bo miał ugóry i na dole ucha...
oto link do jego tematu:

[link widoczny dla zalogowanych]

a swoją drogą to auto z bilami jest nie tylko bardziej sztywne i przewidywalne, ale nie buja mu sie dupa na długich nierównosciach, nie zapada sie tak w kazda dziure, w sumie wybiera znacznie lepiej nierównosci niz najlepsza seria, wec jest chyba komfortowy:)
oczywiscie trzeba dograc tez springi...

kurcze nie zobaczysz dokładnie jak to na fotkach wygląda, bo już ich nie ma na serwerze... ale jak zagadasz edo gościa to może cos się dowiesz... aha no i nie z punto a z bravo ma te amorki Smile

Charakterystyka jest pewnie podobna... czyli ogólnie same pozytywy. OK, biorę się za tę sprawę zaraz po chłodnicy oleju.