dym i strata mocy

Wiec tak. Jechałem sobie kulturalnie 70 na czworeczce, zeby nie bylo... Wyprzedzałem jakąś ciezarówke i nagle zong.. pojawił sie dym w kabinie smród oleju palonego i nagła strata mocy. Identycznie jak gdy uszczelka spod głowicy wylatuje. Ale nie tym razem, po chwili wszystko wraca do normy i maluszyna jedzie jak by nigdy nic... Macie jakaś koncepcję Question

Jak zajechalem do domu, ogladam silnik i wszystko na pierwszy rzut oka w normie. Bez zadnych anomalii. Rolling Eyes

Pomocy, czekam na jakieś sugestie...

a pierscien olejowy ?? wtedy ladnie silnik kopci i mocy tez brak ;/

A jak to spawdzic Question

Nie mialem tego do tej pory, wiec nie wiem jakie sa objawy. Najbardziej mnie dziwi ze samochod po tym wszystkim wrocił do normy... Spokojnie dojechalem do domu. Tak jak by nic sie nie stalo...

hmmmm jak to sprawdzic wyciagnac tlok z cylindra i sprawdzic czy przypadkeim nie skonczyl ci sie pierscien ;] banalna sprawa :d

banalna tak ale potrzebuje na to zcasu, a bede go mial nie wiem kiedy a jezdzic musze... yyhhh.
Jeszcze jakies koncepcje czy jest jakas inna mozliwosc zebym nie musial zdejmowac calej gory...

EDIT:

A dzis sprawdzilem i gdzies mi syczy... gdzies cos ucieka...

uscczelka pod glowka sie wysrała a nie jakis pierscien

Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/6

rOgaL napisał:

a pierscien olejowy ?? wtedy ladnie silnik kopci i mocy tez brak ;/

ty pierścień olejowy ty przeczytałes co koles napisał dym w kabinie wiec jak byś nie zauważył to chyba przez układ ogrzewania mu sie dostał dym. A jak by mu sie skończył pierscień olejowy to jeszcze nie musi kopcić a tym bardziej miec utrate mocy kumasz . Witchdog sprawdź lepiej te uszczelke pod głowicą.

jak bys chcial geniusz wiedzec to jaksi czas temu gestowi wysralo pierscienie olejowe i w srodku nie mozna bylo wytrzymac od dymu mondralo i spadek mocy byl odrazu i dalwil sie i prychal kichal i szarpalo wiec wiem co mowie

Jak syczy to problem rozwiązany.Sprawdz uszczelke,bo jak ją całkiem wydmucha to nigdzie nie pojedziesz.

WitchDog napisał:

po chwili wszystko wraca do normy i maluszyna jedzie jak by nigdy nic...

wiet watpie po tym by to byla uszczelka mi jak wydymalo usczelke to stracil moc stanol kaszel i wiecej nie odpalil

Wlasnei an tym ta cala rzecz polega ze zbaranialem z tym. wiem jakie sa obiawy wystrzelonej uszczelki pod glowica bo tak mialem. ym razem identyczne obiawy, ale wszystko wrocilo do normy po tym jak zrzucilem bieg i zwolnilem. dzis zaczolem nim jezdzic i nie ma zadnych zlych obiawow. tylko zapocone laczenia i scianka za silnikiem cala w oleju... i wlasnie ten dziwny syczacy dzwiek... ale podkreslam ze jezdzi normalnie...nie wiem jak na wyzszych obrotach bo staram suie teraz jezdzic delikatnie...

Ja osobiscie jestem za uszczelka glowicy, ale myli mnie fakt ze ten samochod spowrotem jezdzi jak by sie nic nie stalo...

Na dwóch zlotach byłem z wydymaną uszczelka i troche na tym jezdziłem i lał sie tylko olej z gwizdka.Sprawdz uszczelke i bedzie wiadomo.Pierścien nie ma tu nic do rzeczy.A jak masz mocno dłubnięty silnik to wywala zwykłą uszczeleczke jak masełko.A na seri to można troche na tym pojezdzic dosc spokojnie,tylko że olej ucieka.

pewna filozofia temon to jest ale wszystko trzeba sprawdzic u mnie wydymalo pol uszcelki i nie dojechalem juz nigdzie ;/ a gest mial pelno dymu i to takiego smolistego czarnucha wszedzie pelno

Maluch maluchowi nie rowny. A ile osob tyle teorii.

Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/6

rOgaL napisał:

jak bys chcial geniusz wiedzec to jaksi czas temu gestowi wysralo pierscienie olejowe i w srodku nie mozna bylo wytrzymac od dymu mondralo i spadek mocy byl odrazu i dalwil sie i prychal kichal i szarpalo wiec wiem co mowie

ty nawet nie wiesz gdzie dzwonią ale mniejsza o to. I za pewne gest z powodu padniętego pierścienia miał tez dym w pasażerce co ??